do momentu, gdy urocza, zblazowana kobieta obezwładnia diabła lampką nocną. To jest chwila tego - uroczego skądinąd - idiotyzmu, który gości w większości filmów, tyle że w tych lepszych zdajemy się go nie zauważać.
Jedynym idiotyzmem jaki ja widze to jest twoja nieporadnosc umyslowa, gdybys wiedzial co ogladasz i rozumial to co do ciebie mowia w filmie wiedzialbys, ze bylo to nadwyraz podkreslone, ze w momencie zeslania na ziemie diabel ten jest uwieziony w ludzkiej skorze, a co z tym idzie cierpi na wszystkie bolaczki tego swiata jak zwykli smiertelnicy ... Ale widocznie ten film dla co niektorych wydal sie nad wyraz trudny ...